fbpx

Nowa Lewica

image_intro_alt

Kulasek: Nie wyobrażam sobie, aby ręka w rękę głosować z Ziobrą za odrzuceniem 250 mld zł dla Polski

Środki z Funduszu Odbudowy Unii Europejskiej to łącznie ok. 250 mld zł dla Polski. Pod koniec roku byliśmy przerażeni, że premier Mateusz Morawiecki chce pozbawić Polaków szansy na te pieniądze, wetując unijny budżet. Na szczęście premier poszedł po rozum do głowy. Cały czas tych pieniędzy Polaków chce pozbawić jednak Zbigniew Ziobro. Jest konsekwentny. Nie wyobrażam sobie jednak, aby ręka w rękę głosować z Ziobrą za odrzuceniem 250 mld zł dla Polski.

Inna sprawa to, jak te środki mają zostać wydane w Polsce. To pokazuje przedstawiony przez rząd projekt Krajowego Planu Odbudowy. Do tego dokumentu mamy sporo zastrzeżeń. Po pierwsze, program rządu omija lokalne inwestycje — w szpitale powiatowe i przychodnie, w lokalne linie kolejowe. Po drugie, brakuje udziału samorządów w podziale pieniędzy — rząd chce wszystko zrobić sam. Po trzecie, plan nie obejmuje całości środków, które pozyskamy z Unii.

Pieniądze z Funduszu Odbudowy to środki europejskie. Obejmie je przyjęte w grudniu rozporządzenie ws. warunkowości wypłaty funduszy. Czyli powiązanie wypłaty środków z przestrzeganiem zasad państwa prawa. Jeśli PiS będzie te zasady łamał, Komisja Europejska będzie mogła wstrzymać wypłatę środków. To tego rozwiązania boi się Ziobro.

Marcin Kulasek, poseł
Tekst oryginalnie ukazał się na łamach "Gazety Olsztyńskiej"

UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Rozumiem