18 marca 2023 r. poseł Maciej Kopiec już po raz siedemnasty pojechał z transportem na Ukrainę. Spontaniczna akcja pomocy dla kraju ogarniętego wojną, po roku stała się dla niego sprawą osobistą.
16 poprzednich transportów to wyjazdy min. do Baru, Borodzianki, Buczy, Czynadijewa, Drohobycza, Hostomelu, Jaworowa, Kijowa, Lwowa czy Mukaczewa. To także tysiące kilometrów i wiele ton potrzebnej pomocy.
Jak tłumaczy Kopiec dzięki tym wyjazdom już wie, że „granica to tylko linia na papierze, że po każdej stronie tej linii żyją ludzie, tacy jak my”. Ludzie, którzy zostali napadnięci przez chorego człowieka, dlatego chce im pomagać.
To co go najmocniej uderzyło, to to, że w odwiedzanych miejscach „nikt nie płacze, smutek jest elementem składowym powietrza, którym oddychamy, ale nikt na niego nie zwraca szczególnej uwagi”.
- Wiem, że obserwujemy wspaniały zryw solidarności, empatii, dobra, ale zastanawiam się, jak długo będzie modny. Mam nadzieję, że zostanie z nami na zawsze, nie zmieni się jak algorytm. Nie skończy się, gdy tragedia przestanie się klikać, gdy nowa fryzura celebrytki znajdzie się na pierwszych stronach gazet i będzie ważniejsza. Wygramy z agresją i totalitaryzmem, jeśli będziemy pamiętać, czym jest człowieczeństwo – mówi z nadzieją.
- Nie należy zapominać o tym, że Ukraina bije się za wolność całej Europy – podkreślił tuż przed wyjazdem do Kijowa.
17-sty transport dotarł bezpiecznie do miejsca przeznaczenia, z pewnością będą kolejne.
